Ile grzechów kusi nas , by świat spełnił marzenie ? Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie ? <33
czwartek, 14 lutego 2013
Rozdział XXV - The End :)
Następnego dnia , Dagmara przeczuwała że coś się stanie , tylko nie wiedziała co ... Od samego rana chodziła poddenerwowana , nawet zbiła szklankę.
-Co się dzieje ?-zaciekawił się Marco.
-Nie nic , jakoś się źle dzisiaj czuje ...
-To może idź się połóż ..-zaproponował Reus.
-Okej ...-poszła do swojego pokoju i zaległa na łóżku . Szybko zasnęła .
Spała z 3 godziny. Obudziły ją rozpaczliwe krzyki Marco.
-Marco , co się stało ?-zapytała zaspana Dagmara .
-David , jest w szpitalu ma białaczkę ! -powiedział bezradny .
-Jak ??! Jak to możliwe ?!
-Nie wiem ! jakieś powikłania .... mama dzwoniła .-ukrył twarz w dłoniach .
Sami nie wiedzieli co mają robić . Postanowili jechać do Niemiec , aby zobaczyć co się dzieje i jakie są objawy . Wieczorem byli już w Niemczech .Od razu pojechali do szpitala , o dziwo Wojtek pojechał z nimi.
Na korytarzu Marco zobaczył swoją mamę , która chodziła z kąta w kąt.
-Mam...-Marco nie skończył , bo lekarz mu przerwał .
-Niestety ... dziecka nie udało się uratować. Akcja serca została przerwana .
-NIEEE !!!!-krzyknęłą matka Reusa .-Tylko nie to ...
Dagmara zaczęła płakać ... nie mogła opanować łez. Marco podbiegł do matki i ją przytulił.
Najbardziej ubolewała na tym rodzicielka Marco , bo ona najbardziej przywiązała się do Davidka.
Wszyscy pojechali do domu Marco ... tam rozmawiali . Nawet już nie byli tacy smutni . Jedynie mama Marco , siedziała cicho w sypialni syna .
Marco postanowił ,że zamieszka z nimi na pewien czas .
Problem był z Wojtkiem , który przyleciał z nimi do Niemiec bawet się nie zastanawiając.
-Robciu ...-zaczął Szczęsny.-Pobędę sobie u ciebie pare dni i wracam do Londynu.
-Dobra , Wojtuś.-uśmiechnął się Lewandowski.
-Ty wracasz do Londynu ?!-zapytał Reus ze smutnym wyrazem twarzy.
-No przecież ja gram w Arsenalu , lamo .-poczochrał włosy Marco.
-Smutno ...
-Wiem ...
-No i popatrz nawet oni się zaprzyjaźnili .-oznajmił Kuba.-Kto by pomyślał...
-A no ..-westchnął Łukasz.
Parę dni po pogrzebie Davida.
Wojtek wrócił do domu dzień wcześniej . Marco nardzo nad tym ubolewał . Z Dagmarą mu się świetnie układało , byli szczęśliwą parą. Jednak doszedł do wniosku ,że nie może być z kobietą , na którą nie zasługuje . Wiedział że ją skrzywdzi.
Wracał do domu , gdzie miał wyznać Dadze , co do niej czuje.
Dagmara wracała do domu z Łukaszem , który miał ją odprowadzić pod dom.
-Pamiętasz jak mi powiedziałeś , że kochasz inną kobietę ?-wypaliła pod domem.
-Tak .-uśmiechnął się do niej.
-Kto to ?
-Serio jesteś taka ślepa ?
-O co chodzi ?
-Ciebie kocham , ale wiem że ty kochasz Marco ...więc nie będę się wtrącał .
-Łukasz ja...
-Nic nie mów ...-uśmiechnął się do niej .-Po prostu obiecaj mi że nigdy o mnie nie zapomnisz.
-Obiecuje ! jesteś dla mnie jak starszy brat .-złapała go za rękę.
-Tylko boli mnie fakt ,że nigdy nie będziemy razem ...
-Cześć.-odwróciła się i weszła do domu .
Kwadrans później do domu wrócił Marco ...
-Marco muszę ci coś powiedzieć ..-zaczęła niepewnie Dagmara .
-Ja też muszę ci coś wyznać.
-Ty pierwszy .-lekko się uśmiechnęła .
-Jak już wiesz ... zraniłem cię . A ja wiem ,że zrobie to jeszcze raz ... nie chcę ,żebyś przeze mnie cierpiała . Nie zasługuję na ciebie ... będzie lepiej jak się rozstaniemy , ale nie chce żebyśmy żyli w nienawiści lecz przyjaźni , rozumiesz ? zawsze możesz na mnie liczyć.
-Marco ... ja wiem , ja ...muszę ci powiedzieć ,że nie pasujemy do siebie . Ty chcesz być wolny jak ptak , a ja ci to uniemożliwiam ... po za tym , kocham kogoś innego ...dzisiaj to zrozumiałam .
-Daguś , dziękuje .-przytulił ją.-Jesteśmy ziomkami ?
-Jasne Reus ! -uśmiechnęła się.-Wiesz kogo kocham ?
-Wiem ...-pogłaskał ją po głowie.-Idź do niego.
Dagmara wybiegła z domu Reusa i pobiegła w stronę domu Łukasza. Zapukała do drzwi.
-Dagmara ?-Łukasz otworzył drzwi.
-Łukasz ja też cię kocham !-krzyknęła z uśmiechem na twarzy.
-Naprawdę ?-zdziwił się , po czym położył ręce na jej biodrach i przybliżył ją do siebie.
-Naprawdę czujesz to co ja ? -chciał się upewnić.
-Łukasz ! Tak ! Jak jesteś koło mnie moje serce zaczyna bić szybciej ... czuję się przy tobie bezpieczna.
-Dagmara ... kocham cię.-wyszeptał, po czym ją pocałował.
Dwa miesiące później .
Dagmara i Łukasz są razem szczęśliwi. Marco znalazł swoją drugą połówkę - Amandę z którą Dagmara się zaprzyjaźniła . Są jak siostry - nierozłączne . Marco ma dobry kontakt z Dagą , są przyjaciółmi.
Wojtek odwiedza ich w każdy wolny weekend. Jest szczęśliwy ,że Dagmara znalazła miłość swojego życia.
Łukasz ma zamiar jej się oświadczyć , kocha ją nad życie i sam nie wierzy w to ,że są razem .
___________________________
~KONIEC~
Nie zamierzałam go kończyć , ale dzisiaj doszłam do wniosku , że nie mam już tu o czym pisać.
Nie wiem czy podoba wam się koniec ... ale ja nie mogłabym w nocy spać gdyby któryś z bohaterów ucierpiał :D
Czytajcie mojego nowego bloga <33
http://spragnieni-szczescia-bvb-jungs.blogspot.com/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
szkoda że już koniec :( fajnie zakończyłaś nie spodziewałam się tego :D
OdpowiedzUsuńDziękuje :***
UsuńSzkoda, że koniec ; / . Nie wiem czemu popłakałam się xd . Świetny blog, świetne opowiadania. Czytam następny <3
OdpowiedzUsuńDziękuje :** Naprawdę to dla mnie ważne <33 :**
UsuńDlaczego już koniec? :( Nieee :'( Blog bardzo mi się podobał! Szkoda że skończyłaś go :( ale cóż twoja decyzja. Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://izakubastory.blogspot.com/2013/02/rozdzia-34.html
nie miałam pomysłów ... Dziękuje za wsparcie ! :) :**
Usuńomomomom <3 Kocham Cię za Łukasza. :)
OdpowiedzUsuńAwww , musiałam go tu umieścić <333
UsuńŁukasz mój Bóg *__*
Szkoda że to już koniec :(
OdpowiedzUsuńAle masz racje! Lepiej zakończyć bloga i zacząć pisać nową historię niż na siłę wymuszać nowe rozdziały. Bardzo podobała mi się ta historia.
No właśnie ! Bardzo mądre słowa ! :))
UsuńDziękuje :***
Nie spodziewałam się takiego zakończenia :)
OdpowiedzUsuńKochałam to opowiadanie <33333
Oczywiście czytam następne ;*********
Dziękuje , wszystko dzięki Wam :* Gdyby nie Wy , w ogóle bym nie pisała . Jeszcze raz dziękuje :****
UsuńSuper było to opowiadanie :* Masz talent do pisania i wiedz że będę czytać twoje kolejne opowiadania <3 Szkoda że to koniec, ale liczę że następne opowiadanie będzie tak samo zajebiste jak to <333
OdpowiedzUsuńDziękuje , za takie miłe słowa , motywują mnie do działania . Nawet nie wiecie jak cieszą komentarze od obycych osób , które mówią Ci , że robisz coś dobrze ...DZIĘKUJE :***
Usuńdzięki wam czuję się potrzebna <33 :**
Super . szkoda że koniec
OdpowiedzUsuńDziękuje :***
UsuńEj ja płaczę ;( DLACZEGO KONIEC ?!
OdpowiedzUsuńTak świetnie pisałaś ... Uwielbiam to opowiadanie ! Weź to wydaj w postaci jakiegoś tomiku dla młodzieży <333
Czytam następnego bloga <33 Życzę powodzenia :*******
Zakończyłam , bo nie miałam o czym pisać ... :))
UsuńDziękuje :**
Tomik dla młodzieży ... hahah nie ta liga <33 Dziękuje <33
Dziękuje za wsparcie :**
Jej w zyciu bym nie pomyslala ze sie rozejda ale fajnie ze nikt nie ucierpial :D zapraszam do sb dogwizdka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Awards ! :** Uważam, że twoje opowiadanie jest fantastyczne i dlatego postanowiłam je wyróżnić <3 Informacje na ten temat i pytania znajdziesz na moim blogu: http://tuwszystkosiezaczelo.blogspot.com/2013_06_01_archive.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Napisz blog o Mario plisss...jesteś świetna
OdpowiedzUsuń