-Słuchaj .-zaczął Łukasz.-Czy ciebie pojebało ?
-Ale że co ? -zdziwił się Wojtek.
-No bez przesady ! To porwanie było ! Jak dzieci się zachowaliście ! -krzyknął Kuba.
-Ciszej ! Bo ją obudzisz ...
-Może jednak jesteście parą ?! -zapytał Marco.
-Niby czemu ?
-Tak się troszczysz ... jakie to słodkie .
-Bo jest dla mnie jak siostra ! Jest dla mnie ważna , nie tak jak dla was ... nie pomyśleliście może ,że ona nie chce tak żyć ?!
-Co sugerujesz ?
-Ona nie chce chodzić z wami na sztywne imprezki ! Ona jest wyluzowana , nie może być zamknięta w domu ! To jeszcze dziecko , a wy ją chcecie przykłóć do domu ...
-Jakoś nigdy nie nażekała ...-twierdził Kuba.
-A co ci miała powiedzieć ?! Że chce poskakać po pociągch ? że chce pomalować po murze ? że chce się całować na przystanku ? błagam was ...
-Taa znawca się znalazł ! -krzyknął Marco.-Nawet jej nie znasz.
-Znam ją wystarczająco długo ,żeby określić czego chce.
-Wojtek ! -krzyknął Kuba .
-Ejj cicho ! Nie krzyczcie na niego ! On ma racje . Nie pasuje do was...
-Ale.. Dagmara !
-No co ? nie chce chodzić w jakiś sukieneczkach , szpilkach i innych akcesoriach . Chcę być sobą , ale boję się ,że nie wy mnie nie zaakceptujecie ... bo kto chce się zadawać ze zwykłą nastolatką w bluzie i full capie ? błagam ! nie pasuje do was . Niektórzy z was mają już rodzine, dzieci . Ja tak nie umiem . Mam swoje humorki i nic tego nie zmieni .
-A pomyślałaś o nas ? O mnie , o Davidzie ... o reszcie ? -zapytał Marco .
-A ty chcesz się jeszcze zadawać ? nie wiedziałam -powiedziała z przekąsem.-uspokoiłeś się już ?
-Przepraszam ! Wybacz mi ...
-Taa myślisz ,że teraz wróce z tobą do Niemiec i wszystko będzie pięknie !? Śmieszny jesteś...
-To wróć z nimi ...
-Nie . Teraz jestem w Polsce z moim braciszkiem -uśmiechnęła się do Wojtka.-Chce od was odpocząć .
-Jak ty tu zostajesz to my też . Tydzień wolnego nikomu nie zaszkodzi co ?-stwierdził Łukasz -Ja cię tu samej zostawić nie mogę.
-Sama nie będzie.-przypomniał Wojtek.
-Taa Ty to taki dorosły ...-zaśmiał się Lewy.
-Dobra jakoś z wami wytrzymam ...-westchnęła dziewczyna.
-Okej chłopcy , to my idziemy do mojego domu.-zadecydował Robert.
-Ktoś u mnie może zostać.-powiedział bramkarz Arsenalu .-Łukasz ?
-Ok , to ja zostanę.
-To do jutra .-pomachała im.
Gdy zostali we trójkę zaczęli rozmawiać , ale nie tak jak wcześniej ...tylko tak luźno. Jak przyjaciele. Usiedli na kanapie i zaczęli sączyć piwo.
-Co teraz będzie ? -zapytał Wojtek.
-Z kim ?
-Z Tobą i blondaskiem .
-Zobaczę . Musi dać mi trochę czasu ...
-Daj mu szanse .-mówił Łukasz , któremu te słowa cięzko przechodziły przez gardło.
-Skończmy tą rozmowę .-prosiła.-Jest już druga w nocy . Idę spać .
-Może oglądamy fiml ? -zapytał Wojtek.-U mnie w sypialni .
-W sumie możemy obejrzeć jakieś horror.-stwierdziła
Poszli więc we trójkę do sypialni Szczęsnego i usiedli wygodnie na łóżku. Wojtek włączył jakiś horror , który wcale nie miał być straszny . Jednak nie . Był okropny . Dagmara chowała głowe pod poduszkę prosząc ,żeby to wyłączyli , ale Wojtek się nad nią znęcał i jeszcze zabierał poduszkę. Gdy się skończył wszyscy mieli iść spać. Dagmara oczywiście nie mogła spać i postanowiła pójść do Łukasza.
-Śpisz ?
-Tak , a co ?
-Boję się.
-O matko ...która godzina ?
-Nie wiem .
-Dobra chodź , to cię przytulę.
Super rozdział! Czekam z niecierpliwością na następny :) Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://izakubastory.blogspot.com/2013/02/rozdzia-30.html
świetny :*
OdpowiedzUsuńSłodkie :* Super rozdział i zdjęcie także :D
OdpowiedzUsuńDziękuje <33333
UsuńSuper . Na początku myślałam że zajdzie coś u Dagmary i Wojtka :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam , ale niee .. :D tu jest taki jeden bohater z którym może coś zajść , ale niee , w sumie .. :D OBIECUJĘ NAMIESZAM <3
UsuńŚwietny blog, wciągnęłam się i czekam na następny rozdział ;-)
OdpowiedzUsuńW wolnym czasie zapraszam do mnie, dopiero zaczynam.
http://niemieckielovestory.blogspot.com/