poniedziałek, 11 lutego 2013

Rozdział XXII


[Dagmara]
              Obudziłam się z ogromnym bólem głowy , ledwo otworzyłam oczy a już stali przy mnie ...Łukasz , Kuba , Robert , Wojtek i Marco .
-I co  ? główka boli ?-zapytał kpiąco Wojtek.
-Boli ...-wyjąkałam .
-Dobra wstawaj ! -krzyknął roześmiany Kuba .
-Cicho ! -błagałam.-Dajcie mi jakieś piwo ...
-Pijok ! nie damy ci  , za mała jesteś.-droczył się ze mną Łukasz.-Teraz cierp .
-Mendy ! -'obraziłam się'-Idę spać.
 Po moich słowach wszyscy wyszli z pokoju z tajemniczymi uśmiechami na twarzy. 
W miarę szybko zasnęłam ... nagle poczułam na sobie MOKRĄ LODOWATĄ WODĘ !
Ci idioci oblali mnie wodą. 
-AAAAAAAAAAAAAAAA-krzyknęłam .-Idiotci ! POJEBAŁO WAS ?! Wyjdźceie stąd ! NIE odzywajcie się do mnie ! przez was mogę być chora ! Cioty , będziecie mnie leczyć !
-Nie bulwersuj się tak miśś -uśmiechnął się Lewy .-To tylko żarty ...
-Spieprzajcie! -wkurzyłam się.-W dupie mam wasze żarty ! -Odwróciłam się do ściany  , cała mokra.
-Misiu -Robert w doskonałym humorze chciał mnie przytulić.
-Wyjdź ! -odepchnęłam 'misia' .
-Przebierz się , bo naprawdę się przeziębisz...-stwierdził Łukasz.
-I dobrze ! Będę chora i to przez was ! -fochnęłam się jak mała dziewczynka.
-No weź , już nie przesadzaj ...-śmiał się Wojtek  razem z Nurim.
-Idę się przebrać ! -wstałam wściekła z łóżka . Wzięłam ubrania i pokroczyłam do łazienki. Słyszałam za sobą śmiechy tych pacanów . Odegram się -postanowiłam.
Miałam już plan jak ich wrobić i nieźle skompromitować . Uszykowana wyszłam na miasto , nie mówiąc im gdzie idę.  Poszłam do apteki i kupiłam 6 testów ciążowych . Wrzuciłam je do torebki. Gdy wróciłam do domu , zabrałam ze sobą cienki marker i zrobiłam kawał stulecia. 
Tych palantów jeszcze nie było. Na każdym z testów narysowałam dwie kreski , co oznaczało ,że niby jestem w ciąży .  Porozkładałam je po całej łazience.  Zadowolona wyszłam z domu i udałam się do galerii . Miałam jeszcze spotkać się z Piotrem i Rysiem. 

[U chłopaków] 

                  Cała gromada wróciła do domu Wojtka . Dagmary nie było . Piszczek udał się do łazienki aby poprawić włosy . Wszedł do pomieszczenia i doznał szoku . Stanął jak wryty . Nawet nie mrugał. Roberta to zdziwiło i podszedł do niego.
-Co ci jest ? Diabła zobaczyłeś ?
-Ejj kurwa patrz ! -szturchnął Lewego i wskazał obiekt na umywalce .
-O żesz .. kurwa ,ja pierdole ..-wydukał.
Łukasz zbliżył się do obiektu zainteresowania i zobaczył test ciążowy oraz te cholerne dwie kreski. Zamarł. Odwrócił się z dwuznacznym uśmiechem na twarzy . Patrzy a tam następny obok prysznica , i kolejny na koszu na bieliznę. Na wszystkich dwie kreski ... Wybiegł z łazienki jak szaleniec , krzycząc 'ŁAAAAAAA CHŁOPAKI , TO MUSI BYĆ POMYŁKA !!' 
Robert nie wierzył własnym oczom . Pozbierał wszystkie testy i poszedł do reszty , której Łukasz tłumaczył o co chodzi .  Siedli na kanapie w salonie i Robert ułożył je na stole . Siedzieli w ciszy . Dziwnej ciszy . Wzrok wszystkich skierowany był na dziwne obiekty. 
Postanowili ,że nie odejdą od stołu dopóki Dagmara nie przyjdzie . 
Biedaki czekali do rana . Nie spali i nie wychodzili z salonu . Wyjątkiem był Marco , który wybiegł z mieszkania , powodem tego był niby brak piwa . 
Około 12 do domu wróciła zadowolona Dagmara . Piłkarze nie odezwali się do niej ani słowem . Sami siedzieli w ciemnym salonie , bo Wojtek zasłonił żaluzje. 
Dagmara ledwo powstrzymywała śmiech , gdy zobaczyła testy na stole i miny mężczyzn . 
Głuchą ciszę przerwał Łukasz .
-Gdzie byłaś ? -zaczęło się przesłuchanie.
-U kolegów.
-Jakich kolegów ? Całą noc ?! Mów gdzie byłaś !!
-No nigdzie ! na koncercie ...
- W twoim stanie ?! 
Dagmara nie zdążyła odpowiedzieć bo do domu wszedł Marco z masą ubranek dla bobasków. Dagmara modliła się aby nie wybuchnąć śmiechem.
-Marco , mam dla ciebie złą wiadomość -wypaliła.
-Ale jaką ?-zmieszał się Reus.
-To nie twoje dziecko .-nadal z trudem powstrzymywała śmiech.
-Jak mogłaś ?!- Marco osunął się na ziemię z martwym wyrazem twarzy .
-Mam jeszcze jedną wiadomość.- udawała poważną,
-Chcesz mnie jeszcze dobić ?- ubolewał Marco.-
-ALE WAS WKRĘCIŁAM CIOTY ! HAHAHAHAHAHAHAHHAAHAHAHAHAH , ALE Z WAS IDIOCI !-wybuchła śmiechem -Ja w ciąży ? błagam wiem co to jest antykoncepcja . -śmiała się w niebo głosy .
Piłkarzą szczenki opadły. 
-Co ?!  Zatkało was ? Hahahah 1:1 . To była najlepsza zemsta w życiu ! Jestem mistrzem ! Oł jeaa.-krzyczała . 
-E e e-nie wiedział co  ma powiedzieć Łukasz.
-ROBERT MAM ZAWAŁ !- krzyczał Reus.
 Po godzinie atmosfera się ustabilizowała. Szczęsny gratulował jej pomysłu .
-Godne , godne -powtarzał Łukasz. 
-Haa dzięki . -uśmiechnęła się dumnie. -Jednak cos potrafie .-zaśmiała się.
-No oczywiście .-odezwał się Wojtek .-Nie spodziewaliśmy się..
- A Reus prawie zemdlał !- śmiał się Kuba.
-Dziwisz się ?-oburzył się Marco .-Szkoda ,że Mario tego nie widział ...
-Niech przyjedzie ! 
-Jutro do niego zadzwonie ..
-Dobra ja idę spać ... tylko nie zabijcie mnie w nocy ..-kpiła Daga.
___________
Przesadzony , ale co tam :D heuheuhe , napisałam go razem z KaFFolinką :D <33
Następny dodam jak będzie 9 komentarzy <3 Proszę o komentarze ;)

13 komentarzy:

  1. Hahahahahahhhahaha :D XDD . Ale pomysł. Czekam na następny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha :D nie no zajebisty rozdział xdd a reakcja Marco bezcenna :P . Czekam na następny :d

    OdpowiedzUsuń
  3. najlepszy z najlepszych ;* czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hahahaahhhhhahaaaahhahahhahhaahha ,Marco rozwalił system !

    OdpowiedzUsuń
  5. O lol hahahaha ! dobra zemsta nie jest zła haha ! genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahahah najlepszy kawał ever <3
    Kocham Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  7. super :) kawał zajebisty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O matko , mnie tu tak długo nie było ...kara na kompa xd :D
    Przeczytałam dzisiaj zaległe 6 i jestem zachwycona ! <33
    Ten rozdział jest cudowny ! *.* Hhahahah -Robert mam zawał <3
    KaFFolinka , pisz częściej :p

    OdpowiedzUsuń
  9. hahahhah boże Marco :D Jeszcze nic pewnego a ten z ubrankami dla dziecka wystartował hahah kocham co <3 Boże "Robert mam zawał" hahahahah <3 Nie wytrzymam! ahh czekam z niecierpliwością na następny! Zapraszam do mnie! :)
    http://izakubastory.blogspot.com/2013/02/rozdzia-32.html

    OdpowiedzUsuń
  10. HAHAHAH jeblam jak Marco przyniusl ubranka dla bobasaa xd HAHHAA, Czekam na nastepny xd

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialne, po prostu genialne. a To z testem Super. Nie moge sie doczekac nastepnegoo :P

    OdpowiedzUsuń